JOZEF KAPUSTKA Concert pianist
  • Home
  • Biography
  • Events
  • Press
  • Discography
  • Media
  • Photo gallery
  • Chopin 2010
  • Bach in Rio de Janeiro
  • Molières 2010/Avignon 2015
  • Improvisations with Bashir Faramarzi and Pedram Khavarzamini
  • In search of a lost sound
  • Mordechai Gebirtig in memoriam
  • Links
  • Publicystyka (pl)
  • Aleksander Czarnecki
  • COVID19 stories
  • Contact
Listen to Jozef Kapustka playing F.Chopin mazurka Op.17 No. 4 alongside
Vladimir Horowitz, Peter Jablonski, Adam Neiman and Leon McCawley (S.Korea):
http://blog.naver.com/PostView.nhn?blogId=momos25&logNo=30083530315&redirect=Dlog&widgetTypeCall=true&fb_source=message
Photo
L'homme, son piano et la magie commence. L'événement culturel de l'année - man, his piano and the magic begins (Ouest France)

When: 15 October 2010, Start time 8.00PM

Where: France, Vibraye, Le Quai des Arts

Parc de l'ancienne gare Map

Piano Recital: Jozef Kapustka 
piano
" cultural event of the year" Ouest France
Photo


Programme:

F. Chopin:
   Nocturne op. 48 No. 1
  
Nocturne op. 9 No. 2
Nocturne in C-sharp minor op. posth
  
Impromptu-Fantaisie
   Scherzo No. 1 op. 20
   Scherzo No. 2 op. 31
  
Grande Valse Brillante op. 34 No. 1
   Waltzes op. 69 No. 1,2
   Waltzes op. 64 No. 2,1
   Mazurkas op. 17 No. 4, op. 24 No. 4, op. 33 No .4, op. 63 No. 3, op. 68 No. 4
   Polonaises "Military" op. 40 No. 1, "Tragic" op. 44, "Heroic" op. 53

Sonata No 2 op. 35 'Funeral March"

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Patrons: His Excellency the Ambassador of Poland to France,
              Ms. Danuta Dubois and Mr. Pierre Zaleski of the "Polish Library" Historic and Literary Society in Paris
              Polish Students and Graduates Association in Paris (APE)

Acknowledgements: Renée Sasso, Catherine Day.

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
official Chopin 2010 page : http://chopin2010.pl/en/calendar/list-of-events.html?tx_cal_controller%5Bview%5D=event&tx_cal_controller%5Btype%5D=tx_cal_phpicalendar&tx_cal_controller%5Buid%5D=12191
Organizer : City of Vibraye
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

4 et 11 février, Récital Chopin par Jozef Kapustka, piano à la Cathédrale Sainte Croix de Paris : Le cycle de récitals consacrés exlusivement à la musique de Frédéric Chopin par le pianiste polonais Jozef Kapustka (French)


Photo


_________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
All-Chopin recitals in the Holy Cross Armenian Cathedral in Paris.
More here: http://www.pianobleu.com/act12_2009.html 
*
http://www.arts-spectacles.com/4-et-11-fevrier-Recital-Chopin-par-Jozef-Kapustka-piano-a-la-Cathedrale-Sainte-Croix-de-Paris_a3800.html
*http://cojestgrane.pl/polska/mazowieckie/paryz/wydarzenie/17my/jozef-kapustka/bylo
(pl)

Official Chopin 2010 celebration page: http://chopin2010.pl/pl/kalendarium/lista-wydarzen/searchres/cal/event/0//16211-koncert-chopin-wnbspparyzu-chopin-a-paris.html?tx_cal_controller[search][when][start]=2010-02-01&tx_cal_controller[search][when][end]=2010-02-28&tx_cal_controller[search][where][country]=FRA&tx_cal_controller[search][where][city]=Pary%C5%BC&tx_cal_controller[search][org][organizer]=0&tx_cal_controller[search][calSearchProcess]=1&cHash=84d89c63c635da775a0cc2449d4a9179

Organizer: "Les Amis de Gumri" Association in Paris http://les-amis-de-gumri.over-blog.com/


Photo
About "Les Amis de Gumri" founder,
master organ player/ pianist/ Bach scholar Nariné Simonian: https://sites.google.com/site/narinesimonian/organist




Listen to Nariné Simonian playing:
https://www.youtube.com/user/narinesimonian

Photo
fot. Miroslaw Teterycz, Poland

Fragment niepublikowanej rozmowy z Marie Lombard z okazji Roku Chopinowskiego 2010.

Jozef Kapustka,:fragmenty wywiadu z Marie Lombard z okazji Roku Chopinowskiego:


- Czym jest muzyka Chopina dla obecnej młodzieży i jak toruje sobie ona drogę pod strzechy?
 
- O muzyce Chopina powiedziano i napisano już chyba wszystko. Co więcej, zagrano tę niezwykłą muzykę na wszystkie chyba możliwe sposoby. Często bywała i jest nadal obiektem ad-hoc komercyjnej obróbki i brutalnej charakteryzacji, bezlitosnej pseudo-modernizacji, żałośnie zredukowana do formuły wyświechtanego banału... Nie służą jej  zastępy coraz to młodszych "chopinistów" produkowanych przez coraz liczniejsze konkursy chopinowskie i hałaśliwe, przypominające promocję pasty do zębów kampanie reklamowe na potrzeby tajemniczego , nigdy nienasyconego "rynku". Jakże trudno dopatrzyć się elementarnej wrażliwości i wyobraźni artystycznej w tej, w większości przypadków poprawnej aż do bólu, sklonowanej sieczce. "Poeta fortepianu" - "Poetą zamordowanym"? (Apollinaire). Czyżby ziściło się jeszcze raz Norwidowskie "...ideał siegnał bruku" ?
  
A przecież ta genialna w swojej pozornej prostocie muzyka ( i znowu kaskada truizmow...) jest wartoscią doskonałą i ponadczasową. Niesie przesłanie, ktore może i prawdopodobnie jest bezbłędnie odczytywane przez osoby zdolne je odebrać niezależnie od wieku, szerokości geograficznej czy uwarunkowań kulturowych ( muzyka jako taka w ogóle jest niezwykle precyzyjnym nośnikiem komunikacji). Ma ona niewyczerpany potencjał do ciągłego odkrywania na nowo i każde następne pokolenie znajdzie w niej właściwe sobie odbicie swojej epoki. Przypuszczam również, że młodzież jako wyodrębniona grupa społeczna, szczególnie wrażliwa na wszelki przejaw zinstytucjonalizowanego fałszu, będzie raczej negatywnie przyjmować zorganizowane odgórnie a nie oddolnie akcje narzucenia jedynie poprawnej świadomosci kulturalnej, estetycznej czy społecznej, w tym tej z gatunku stachanowizmu artystycznego. Nie można zapominać, że przeżycie estetyczne i artystyczne jest przeżyciem głeboko subiektywnym i intuicyjnym oraz że historia zna wiele przykładów całkowitego fiaska tego typu przedsięwzięć. Dlatego trudno jest mi odpowiedzieć na pytanie jak w szczególności młodzież odbiera tę muzykę  i jak dociera ona czy powinna docierać pod strzechy. Jest to niewątpliwie problematyka złożona, ktora wykracza daleko poza ramy jakiejkolwiek pobieznej analizy.   
 
Jako dla "zawodowego emigranta" muzyka Chopina jest mi szczegolnie bliska i każdy występ przed publicznością ( ostatnio z cyklem recitali z okazji obchodów Roku Chopina we Francji) głęboko poruszającym i wzruszającym przeżyciem. Mając w repertuarze prawie komplet dzieł kompozytora, konstruuję swoje programy wokół dwu idei przewodnich: Chopina, kosmopolitycznego dandysa, Romantycznego tytana i Chopina samotnego, opuszczonego i chorego, tego z "dni przedostatnich" (Norwid). Często usiłuję wzorować się na nagraniach starych mistrzów, jakkolwiek jest to z wielu przyczyn bardzo podchwytliwe i czego efektem mogą byc różnego rodzaju, mniej lub bardziej radykalne dewiacje interpretacyjne. Przy czym należy pamiętać, że parametry współczesnych fortepianów kategorycznie uniemozliwiają grę taką jaką czarowali Hoffman, Rosenthal czy Friedman , co jest nawiasem mówiąc źródłem frustrującego rozwoju kanonu preferencji estetycznych, polegającego na tym że pewnego rodzaju indywidualność, bogactwo odczytu i przekazu dzieła muzycznego  zastąpiono bezpiecznym, beznamiętnym pseudo-obiektywizmem. Po jednym z recitali chopinowskich zadano mi natomiast bardzo ciekawe pytanie, które sprowokowalo mnie do głębokiej zadumy, mianowicie "gdzie w muzyce Chopina tkwi fałsz? Powszechnie wiadomo, m.in. na podstawie obfitej literatury z epoki, że był człowiekiem, oględnie mówiąc mało sympatycznym itd." No właśnie, nie polemizując z moim rozmówcą co do słuszności tezy również postawiłem sobie pytanie: czy artysta i człowiek spraw przyziemnych mogą "tkwić w jednym ciele" bezkonfliktowo? Czy to jest jedna czy różne osobowości? Czy człowiek w pewnym sensie nieszczery w swoich codziennych zachowaniach może porywać tłumy a spuścizna, którą pozostawił może być do tego stopnia odporna na zmieniające się mody i koniunktury? Na te pytania również nie udało mi się znaleźć jednoznacznych odpowiedzi. (...)

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Photoimage source: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Warsaw in 1944:

PhotoImage source: democratic-republicans.us
... and today:

___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Cyprian Kamil Norwid (1821-1883): Fortepian Szopena

Fortepian Szopena (Polish) Do Antoniego C...

La musique est une chose étrange!
Byron
L'arte? ... c'est l'art - et puis,Voilà tout.
Béranger

I 
Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie
Nie docieczonego wątku -- --
-- Pełne, jak Mit,
Blade, jak świt...
-- Gdy życia koniec szepce do początku:
„Nie stargam Cię ja -- nie! -- Ja, u-wydatnię!...”

II
Byłem u Ciebie w dni te, przedostatnie,
Gdy podobniałeś -- co chwila, co chwila --
Do upuszczonej przez Orfeja liry,
W której się rzutu-moc z pieśnią przesila,
I rozmawiają ze sobą struny cztéry,
Trącając się,
Po dwie -- po dwie --
I szemrząc z cicha:
„Zacząłże on
Uderzać w ton?...
Czy taki Mistrz!... że gra... choć -- odpycha?...”

III
Byłem u Ciebie w te dni, Fryderyku!
Którego ręka... dla swojej białości
Alabastrowej -- i wzięcia -- i szyku --
I chwiejnych dotknięć jak strusiowe pióro --
Mięszała mi się w oczach z klawiaturą
Z słoniowej kości...
I byłeś jako owa postać, którą
Z marmurów łona,
Niźli je kuto,
Odejma dłuto
Geniuszu -- wiecznego Pigmaliona!

IV
A w tym, coś grał -- I co? zmówił ton -- I co? powié,
Choć inaczej się echa ustroją,
Niż gdy błogosławiłeś sam ręką Swoją
Wszelkiemu akordowi --
A w tym, coś grał: taka była prostota
Doskonałości Peryklejskiej,
Jakby starożytna która Cnota,
W dom modrzewiowy wiejski
Wchodząc, rzekła do siebie:
„Odrodziłam się w niebie
I stały mi się arfą -- wrota,
Wstęgą -- ścieżka...
Hostię -- przez blade widzę zboże...
Emanuel już mieszka
Na Taborze!”

V
I była w tym Polska, od zenitu
Wszechdoskonałości dziejów
Wzięta, tęczą zachwytu -- --
Polska -- przemienionych kołodziejów!
Taż sama, zgoła,
Złoto-pszczoła!...
(Poznał-ci-że bym ją -- na krańcach bytu!...)

VI
I -- oto -- pieśń skończyłeś -- -- I już więcéj
Nie oglądam Cię -- -- jedno -- słyszę:
Coś?... jakby spór dziecięcy -- --
-- A to jeszcze kłócą się klawisze
O niedośpiewaną chęć:
I trącając się z cicha,
Po ośm -- po pięć --
Szemrzą: „Począłże grać? Czy nas odpycha??...”

VII
O Ty! Co jesteś Miłości-profilem
Któremu na imię Dopełnienie:
Te -- co w Sztuce mianują stylem,
Iż przenika pieśń, kształci kamienie...
O! Ty -- co się w Dziejach zowiesz Erą,
Gdzie zaś ani historii zenit jest,
Zwiesz się razem: Duchem i Literą,
I „Consummatum est”...
O! Ty -- Doskonałe-wypełnienie,
Jakikolwiek jest Twój, I gdzie?... znak...
Czy w Fidiasu? Dawidzie? Czy w Szopenie?
Czy w Eschylesowej scenie?...
Zawsze -- zemści się na tobie: BRAK!...
-- Piętnem globu tego -- niedostatek:
Dopełnienie?... go boli!...
On -- rozpoczynać woli
I woli wyrzucać wciąż przed się -- zadatek!
-- Kłos?... gdy dojrzał jak złoty kometa,
Ledwo że go wiew ruszy,
Deszcz pszenicznych ziarn prószy,
Sama go doskonałość rozmieta...

VIII
Oto -- patrz, Fryderyku!... to -- Warszawa:
Pod rozpłomienioną gwiazdą
Dziwnie jaskrawa -- --
-- Patrz, organy u Fary; patrz! Twoje gniazdo:
Owdzie -- patrycjalne domy stare
Jak Pospolita-rzecz,
Bruki placów głuche I szare,
I Zygmuntowy w chmurze miecz.

IX
Patrz!... z zaułków w zaułki
Kaukaskie się konie rwą
Jak przed burzą jaskółki,
Wyśmigając przed pułki,
Po sto -- po sto -- --
-- Gmach zajął się ogniem, przygasł znów,
Zapłonął znów -- -- I oto -- pod ścianę
Widzę czoła ożałobionych wdów
Kolbami pchane -- --
I znów widzę, acz dymem oślepian,
Jak przez ganku kolumny
Sprzęt podobny do trumny
Wydźwigają... runął... runął -- twój fortepian!

X
Ten!... co Polskę głosił, od zenitu
Wszechdoskonałości Dziejów
Wziętą, hymnem zachwytu -- --
Polskę -- przemienionych kołodziejów;
Ten sam -- runął -- na bruki z granitu!
-- I oto: jak zacna myśl człowieka,
Poterany jest gniewami ludzi,
Lub jak -- od wieka
Wieków -- wszystko, co zbudzi!
I -- oto -- jak ciało Orfeja,
Tysiąc Pasyj rozdziera go w części;
A każda wyje: „Nie ja!...
Nie ja” -- zębami chrzęści -- --
Lecz Ty? -- lecz ja? -- uderzmy w sądne pienie,
Nawołując: „Ciesz się, późny wnuku!...
Jękły-- głuche kamienie:
Ideał -- sięgnął bruku” -- --

Chopin's Grand Piano (English) To Antoni C...

La musique est une chose étrange!
Byron
L'arte? ... c'est l'art - et puis,Voilà tout
.
Béranger 

I
In those near-final days I visited you -
Filled with elusive theme -
Complete as Myth,
Pale as the mist...
When dissipation whispers to the issue of life's stream:
"I shall not tangle you - I shall but sublimate you..."

II
I visited you in those near-final days
When you were growing - from beat to beat -
More like Orpheus' forsaken lyre,
In which still-striking force and song compete
And four still twanging strings inquire,
And faintly chime,
Two a time - two a time
Whisper telling -
"Did he begin
To strike the string...
Or can his Genius play - whilst repelling?"

III
In those days I visited you, Frederic,
Whose hand - for all its mastery
And alabaster pallour - unique
Hand stroking softly, quivering, ostrich-plumed -
To be - I all too hastily assumed
The keyboard ivory...
Like yon noble statue - you -
Whom - before Pygmalion hewed
Out of its marble womb -
The stamp of Genius stained!

IV
And then, when you played - what? said the tones -
what? will they say,
Though stand the echoes might in different array
Than when your own hand's benediction made
Quiver each chord your fingers played -
And when you played, there was such simplicity -
Periclean - perfection - sublime
As if some Virtue from Antiquity
Stepped into a country cottage's confine
And on the simple threshold swore:
"This day in Heaven I was reborn:
The cottage door - a harp to me;
My ribbons - the winding lane;
The Holy Host - in the corn I venerate
And Emmanuel will reign
On Tabor incarnate!"

V
And therein was Poland - to the crown
Of Omniperfection's reign restored.
Dazzled - in delights that drown
Despair - Poland - the Wheelwright's House transformed!
The same dear Poland
Honey-golden!...
(I could ne'er mistake her - though at life's brow...)

VI
And now - your hymn complete - your music mute -
No more I'll see you - but what? is that there
I hear ... as if a child's dispute - -
No more, but just the keys still chatter,
About the uncompleted rhyme
Shuffling final echoes spell
- Five a time - eight a time -
Rustling, "Did he begin? To play or to repel?"

VII
O You! In whom Love's Profile chooses to abide
And Art's Perfection is your name -
You! who assemble in the ranks of Style
And fashion stone, penetrate the song's refrain...
O You! in History's course confirmed as Age;
Though Spirit and Letter surpass History's crest,
Yet wedded inscribe into her page
Your nomen: Consummatum est...
O You! - Perfection - attained -
Whatever - wherever - your mark may be
In Phidias? In David? In Chopin's hand recumbent?
Or in Aeschylos' amphitheatre abundant?
Avenged - always - by the spite of INSUFFICIENCY!
The wretched birthmark of this world is Lack
Him? ... Perfection irks -
Prefers - to undo Perfection's works -
Arrests the germination of Art's Act...
- One? ... who ripened like a golden comet-sheaf,
Let once the astral-wind contact his train,
Soon stream away his tears of grain:
Perfection makes his glory brief.

VIII
For look - look now, Frederic... This is Warsaw
Under a star ablaze -
Strange gaudy eyesore
Look, the Parish organs! Look! Where you were raised!
There - the patricians' houses - old
As the Publica Res;
Pavements of the squares grey and cold,
Annd Zygmunt's sword in its cloudy crest.


IX
Look! From street to street
Charge Caucasian steeds
Like a storm-spurned starling fleet
Charging the horses speed -
A hundred a time - a hundred a time,
Flames swelling the building, - then dying down
Blazing again - and then - look now!
I see rifle butts pointing at the brow
Of bereaved widows -
And then I see, though through a wall of
Blinding smoke, at the porch, colonnade
A tumbril-like object swayed
To and fro... to and fro... - fallen! Your piano has fallen!

X
He!... who proclaimed Poland from the height
Of Omniperfection's eternal form
And wrought with a hymn of delight -
A Poland of the Wheelwright's House transformed -
He - has fallen - into the mud-bespattered night!
And now, like the wise saying of the Sage,
He lies trampled by the people's wrath,
Or like all that which - from age
To age - shall summon forth!
And now, like Orpheus' body,
A thousand Passions dismember his corpse
Each one groaning, "Not me!
Not me!" through grinding jaws.

*

But you? - But I? Let us sound judgement tones,
Call forth: "Rejoice, late-coming posterity!
The vulgar street - screech muted stones -
The Ideal - has inherited."

translation and translation copyright: Bałuk, Teresa
reproduced from the original page: www.babelmatrix.org
Powered by Create your own unique website with customizable templates.